sobota, 3 marca 2012

POlICJANCI

Wchodzi dwóch policjantów do księgarni. Ekspedientka pyta co podać, na to jeden z policjantów odpowiada: - Poproszę zeszyt w kółeczka. Zdziwiona sprzedawczyni: - Że co? Zeszyt w kółeczka? Nie ma takich, w linie, w kratkę, czysty to i owszem, ale w kółeczka? Na to wtrąca się drugi policjant i zwraca się szeptem do sprzedawczyni: - Wie pani, on jest trochę głupi, niech mu pani sprzeda czysty zeszyt i cyrkiel, to on sobie sam narysuje te kółeczka. - Dobrze, a panu co podać? - Ja? - mówi drugi policjant. - A dla mnie to globus Polski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz