poniedziałek, 31 grudnia 2012

Maryhuana i CBŚ

Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni telefon: - Słucham. - Dobry... kciołem podać, że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuanę. - Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy się tym. - Kolejnego dnia zjawiają się na podwórku u Przepustnicy spragnienii sensacji agenci CBŚ, rozwalają drzewo rąbiąc każdy kawałek na 2, ale narkotyków nie znaleźli. Wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem Przepustnicy "przepraszam" i odjechali. Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać: - Słucham. - Cesc Jontek... Stasek godo. Byli u ciebie z cebesiu? - Byli, tela co pojechali - A drzewa ci narąbali? - Ano narąbali. - Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin, hej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz